Spokój
W takich warunkach nie dziw, że w miejsce spokojnej mocy twórczej, rozwijała się w nim siła niszczycielska, rozkładowa: pycha szalona, ambicya na nic niepomna, żądza karyery, bogactwa władzy, by kiedyś garścią złota cisnąć w twarz tym, od których doznawał zniewagi.Jako w normalnym osobniku idea miłości jest zasadniczym tonem — tak w nim żyła religia nienawiści. Wszystko co dobre, wielkie, pożądane, zawierało się dlań w nienawiści, w żądzy wybicia się z tłumu i panowania, w rozpanoszeniu swojego "ja", chociażby kosztem cierpień tysiąców, w łaknięciu rozkoszy deptania nogami hardych karków, które niegdyś z lekceważeniem odeń się odwracały. Dla nasycenia owej nienawiści chciał być sławnym, bogatym, ona była mu dźwignią i motorem jego istnienia.